Zawsze w drodze, ale wciąż w domu…

utworzone przez | kwi 10, 2023 | W drodze | 0 komentarzy

Co słychać? Cieszę się, że trafiliście (z powrotem) na naszego bloga. Jak już wspomniałem w moim wpisie Witaj, jestem Ronny i bloguję tutaj, nigdy nie nazywałem tylko jednego miejsca domem – ani prywatnie, ani zawodowo. W moim codziennym życiu zawodowego kierowcy nie jest inaczej! Przez lata jeździłem po całych Niemczech i opanowałem najróżniejsze trasy. Teraz mam zamiar podróżować jeszcze dalej i jeszcze dłużej w ramach #ContiEuropeanRoadshow. Nawet będąc cały czas w drodze, wciąż czuję się jak w domu i w tym poście chciałbym powiedzieć dlaczego:

… ponieważ kocham swoją pracę i to jest dokładnie to, co lubię

Kiedy słyszę, jak wielu zawodowych kierowców jest zazwyczaj opisywanych, muszę powiedzieć, że trudno mi się z tym utożsamić. Jestem i pracuję inaczej pod wieloma względami. Pewnie dlatego wielu klientów jest zaskoczonych, gdy przedstawiam się jako kierowca…. Chyba się wyróżniam i zapadam w pamięć!
Poza tym praca oferuje dokładnie to, czego potrzebuję: przewidywalne procesy i codzienną rutynę bez zbytniego stresu i pośpiechu. Powiedziałbym, że wszystko jest kwestią organizacji i przygotowania – jeśli wiesz jak, to zazwyczaj się udaje. Oczywiście trzeba też samemu wykazać się pewnym zaangażowaniem, na przykład poprzez posiadanie wystarczającej wiedzy geograficznej i znajomości ruchu drogowego. W końcu, jeśli nie potrafisz nawet jechać we właściwym kierunku bez systemu nawigacji, to sam wchodzisz sobie w drogę. Czasami widzę taksówki kierowców, w których koledzy mają jednocześnie uruchomione cztery systemy nawigacji. Szaleństwo!

… ponieważ znalazłem drugą rodzinę

Z firmą transportową Böhm jako moim pracodawcą, osobiście trafiłem w dziesiątkę. Struktury organizacyjne po prostu grają w moje karty. Moi szefowie pozwalają mi wykonywać moją pracę tak, jak ją sobie wyobrażam – w sposób, który można zaplanować, wydajny i zorientowany na cel. Jednocześnie mogę brać odpowiedzialność za kształtowanie procesów pracy bez konieczności samodzielnego stawiania czoła wyzwaniom. W takich przypadkach przekazuję informacje i mogę kontynuować swoją codzienną rutynę, podczas gdy problem jest rozwiązywany w tle. Po prostu świetnie, gdy praca zespołowa działa tak dobrze!

Oprócz najwyższej organizacji, Böhm wyróżnia się także życzliwością i człowieczeństwem. Traktujemy siebie nawzajem jak równych sobie – nie tylko między sobą, ale w ogóle. Nic więc dziwnego, że firma przewozowa cieszy się tak znakomitą reputacją i utrzymuje długotrwałe relacje ze swoimi partnerami. Dlatego nie musimy przyjmować zleceń, których w rzeczywistości nie chcemy się podjąć. Krótko mówiąc, w Böhm znalazłem drugą rodzinę, która oferuje mi dokładnie to, co jest dla mnie ważne.

…ponieważ reprezentuję silne marki, z którymi mogę się identyfikować

Dla mnie jest więc jasne: moim obowiązkiem jest jak najlepsze reprezentowanie mojego pracodawcy, a także znanych klientów, z którymi współpracujemy. Od kilkudziesięciu lat należy do nich również Continental – znana nam wszystkim marka! Dlatego też przywiązuję dużą wagę do tego, aby zawsze robić dobre wrażenie. Nie chodzi tu tylko o mnie, ale o silne firmy i marki.

W jaki sposób pomaga mi to czuć się na drodze jak w domu? Cóż, jestem osobą, która zazwyczaj robi więcej niż jest to konieczne. To znaczy: Kiedy coś robię, robię to dobrze! Biorę odpowiedzialność, używam swoich komórek mózgowych. Nie mogę na przykład parkować wszędzie moją żółtą ciężarówką Continental. Ciężarówka przyciąga wiele uwagi – nawet od podejrzanych postaci. Parkuję więc pokazową ciężarówkę tylko tam, gdzie jest ruch i dobre oświetlenie. To właśnie mam na myśli, kiedy mówię o odpowiedzialności i używaniu komórek mózgowych. Jeśli pomyślisz wcześniej, będziesz miał mniej problemów później. Właściwie nigdy nie miałem żadnych prawdziwych trudności na drodze. Ale to już inna historia do opowiedzenia!

Podsumowując, mogę powiedzieć: Praca jest zawsze tym, co z niej zrobisz! A co Ty myślisz? Nie krępujcie się dać mi znać w komentarzach.

Do zobaczenia na drodze,
twój Ronny

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *